Polecamy
Ścieżka powrotu
Treść strony
Pinczyński Oktoberfest, który odbył się w ostatnią sobotę ( 7.10) jasno pokazał, że tak popularny ostatnio także w Polsce „oktoberfest” to nie tyle święto piwa, co wspaniała okazja do spotkania, biesiady, rozmów i wesołej zabawy bez względu na wiek. Tak właśnie było w Pinczynie!
Radość ze spotkania, pyszne jedzenie, muzyka i śpiew – tak można krótko podsumować III edycję Pinczyńskiego Oktoberfestu. I to wcale nie piwo było tu bohaterem dnia, ale – mieszkańcy! Świetna atmosfera, przepięknie udekorowana sala wiejska, a do tego – doskonałe humory… Oto przepis na udaną imprezę! A jeśli dodać do tego jeszcze specjalny koncert, w wykonaniu Orkiestry Dętej OSP Pinczyn pod batutą druha Wacława Ossowskiego? To już prawdziwy hit! Owacjom nie było końca, a mieszkańcy nie kryli dumy ze swojej orkiestry.
Nic więc dziwnego, że w sobotni wieczór sala Wiejskiego Domu Kultury w Pinczynie wypełniona była po brzegi! Przyszli po prostu wszyscy – i ksiądz proboszcz w bawarskim kapelusiku, i pani dyrektor szkoły, i nauczyciele, i sekretarz gminy, i radni, a nawet goście z Sejmiku Wojewódzkiego! A przede wszystkim – wielu mieszkańców, i to całymi rodzinami. Szczególnie pięknie prezentowali się tego dnia gospodarze imprezy - Rada Sołecka Pinczyna, w klimatycznych strojach promujących Pinczyn i samą imprezę. Wielkie brawa dla Pani Sołtys, która w warkoczykach i w niebieskiej sukience wielkim uśmiechem witała wszystkich gości! W tak wyśmienitych nastrojach biesiada w Pinczynie trwała do białego rana.
Na koniec trzeba zajrzeć za kuluary imprezy i dodać, że za sukcesem Pinczyńskiego Oktoberfestu stoi niewątpliwie też przepyszne, swojskie jedzenie, przygotowane specjalnie na tę okazję przez Panie z KGW Pinczyn. Panie Gospodynie przez cały wieczór dwoiły się i troiły, by nikt nie wyszedł stąd głodny. Prawdziwym hitem była golonka „po pinczyńsku” oraz rewelacyjne pierogi! Jednym słowem – to był bardzo udany wieczór. Do zobaczenia za rok, na IV edycji Pinczyńskiego Oktoberfestu!